O co walczymy
Aktualności
- 2024-01-17Wójt - odmowa publikacji wyroku
- Wójt odmawia publikację wyroku
- 2023-12-21Szkoła w Dębogórzu
- Ugięcie więźby dachowej w szkole w Dębogórzu
- 2023-11-30Obwodnica - odprowadzanie wód opadowych
- Wniosek o zawieszenie postępowania w celu udzielenia pozwolenia wodnoparwnego na wykonanie urządzeń wodnych.
Członkowie stowarzyszenia »
2019-01-11 - Kilkadziesiąt martwych ptaków w rejonie Zatoki Puckiej.
- Inne rozwiązanie tak naprawdę nie wchodzi w rachubę - przekonuje prezes "Naszej Ziemi" Marcin Buchna. - Te ptaki nurkują i zdobywają jedzenie przy dnie. I właśnie w ten sposób mogły zachorować, bo trzeba pamiętać, że zanieczyszczenia przede wszystkim znajdują się właśnie w części dennej. Zaznaczę też, że największy pomór ma miejsce w rejonie Mechelinek, w niedalekim sąsiedztwie Natury 2000, dlatego też cała sytuacja nie może być naturalną. To wbrew logice - dodaje Marcin Buchna.
TRUDNO OSZACOWAĆ CZAS USTALEŃ
Działacze "Naszej Ziemi" zgłosili już sprawę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- Dostaliśmy takie zgłoszenie - przyznaje Beata Cieślik, rzeczniczka WIOŚ. - Sprawę niezwłocznie przekazaliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ile czasu potrwa ustalanie powodu wzrostu umieralności ptaków, na razie trudno szacować.
Sprawą zajmuje się też Wojewódzki Inspektorat Weterynarii.
Marcin Lange/pOr