O co walczymy
Aktualności
- 2024-01-17Wójt - odmowa publikacji wyroku
- Wójt odmawia publikację wyroku
- 2023-12-21Szkoła w Dębogórzu
- Ugięcie więźby dachowej w szkole w Dębogórzu
- 2023-11-30Obwodnica - odprowadzanie wód opadowych
- Wniosek o zawieszenie postępowania w celu udzielenia pozwolenia wodnoparwnego na wykonanie urządzeń wodnych.
Członkowie stowarzyszenia »
2015-04-23 - Nadzwyczajne Posiedzenie Rady Gminy
Dnia 23 kwietnia w czwartek o godz. 16 w siedzibie Gminy odbędzie się Nadzwyczajne Posiedzenie Rady Gminy, które powinno uchylić niżej omówioną uchwałę. Zapraszamy wszystkich mieszkańców gminy na posiedzenie tej Rady. Nasza gromadna obecność może mieć ogromny wpływ na postawę Radnych i Wójta naszej gminy.
Sprawy rozbudowy kawern gazowych i gazociągu wśród istniejącej wiejskiej zabudowy, jeszcze nie wygraliśmy! Stowarzyszenie Nasza Ziemia od dwóch lat obserwuje sposoby konstruowania kolejnych planów zagospodarowania Gminy Kosakowo. Doświadczenia pokazują, że dalsze starania o rozwój gminy zgodnie z wolą mieszkańców wyrażoną w referendum będą jeszcze trudniejsze.
W dniu 27 lutego 2014 Rada Gminy podjęła Uchwałę o przystąpieniu do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dla kanału zrzutowego z Grupowej Oczyszczalni Ścieków „Dębogórze”. Granice zmian zostały określone w załączniku graficznym w formie mapki. W dniu 27 stycznia 2015r. powyższa uchwała została zmieniona. Jako pretekst do zmiany podano zamiar uczytelnienia załącznika graficznego. Okazało się, że na nowej mapie granice opracowania zostały znacząco poszerzone w kierunku północnym (od 50 do 180 m), o czym nie ma słowa ani w tekście nowej uchwały, ani w jej uzasadnieniu. Zamiana załącznika graficznego, który jest równorzędnym aktem prawnym z tekstem uchwały, dokonała się w wyniku manipulacji - Rada głosowała jedynie za wymianą podkładu kartograficznego.
Członkowie Stowarzyszenia obawiają się, że i tym razem za niewinnym z pozoru przesunięciem „granicy opracowania” może kryć się manipulacja otwierająca drogę do położenia gazociągu wysokiego ciśnienia łączącego podziemne magazyny gazu z gazowcami na Zatoce Puckiej w okolicach Mechelinek.
Jak dotąd, nie ma oczywistych dowodów, że wprowadzane właśnie zmiany w Studium prowadzą bezpośrednio do budowy gazociągu i rozbudowy magazynów. Pamiętajmy jednak, że gdy dowody się pojawią, to może być już za późno! Celem ulotki nie jest oskarżanie Władz Gminy o działania sprzeczne z oczekiwaniami mieszkańców, lecz o brak pełnej jawności i jednoznaczności intencji. Chcemy jednocześnie ostrzec mieszkańców gminy przed grożącym nam niebezpieczeństwem i pobudzić do aktywności wszystkich, którym zależy na rekreacyjno - turystycznym kierunku rozwoju gminy, by bacznie obserwowali dalsze działania Władz.
Urząd Morski w 2014r. zaktualizował pozwolenie na lokalizację gazociągu, zakładające jego wyprowadzenie z Zatoki na brzeg w Mechelinkach.
PGNiG w styczniu tego roku ponowiło wniosek do Wójta Gminy Kosakowo o lokalizację gazociągu wysokiego ciśnienia DN700 w części lądowej wzdłuż kolektora ściekowego z ujściem w Mechelinkach.
Niejasne jest postępowanie Wójta: z jednej strony w swoich wypowiedziach zdecydowanie jest przeciwko poprowadzeniu gazociągu przez Mechelinki, zaś z drugiej strony w procedowanym „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Kosakowo” z sierpnia 2014 roku zostają ujęte zapisy, które umożliwiają rozbudowę magazynów gazu i budowę nowych gazociągów wysokiego ciśnienia. Władze naszej gminy mogłyby odsunąć znaczącą część naszych obaw, zmieniając w powyższym dokumencie funkcję terenów na północ od kanału na rekreację, sport i turystykę. Zdaniem Władz Gminy, wyniki referendum z 2013r. zablokowały wprowadzanie nowych kierunków rozwoju. Opinia Wojewody w tej sprawie jest diametralnie różna od opinii prawnej Urzędu Gminy Kosakowo i pozwala na dowolne projektowanie przyszłych funkcji terenów, których dotyczyło referendum. Dzięki sprytnym zabiegom autorów pytania, referendum dotyczyło jedynie uchylenia uchwały dotyczącej zmiany studium z 2012 roku.
Czy zmiana przeznaczenia tych terenów na cele sportu, rekreacji i turystyki w obecnym Studium przyczyniłaby się do zablokowania na przyszłość planów lobby przemysłowego?
Nie wiemy, czy nasze Władze gminne nie dostrzegają tego niebezpieczeństwa, czy nie chcą dostrzegać. My czujemy się w obowiązku ostrzec przed tym niebezpieczeństwem. Jest ono tym większe, że jeśli nastąpi, to Wójt całą odpowiedzialność będzie mógł zrzucić na Radę Gminy i Wojewodę
Apelujemy do wszystkich, którym sprawy te leżą na sercu, o większe zaangażowanie społeczne i wspieranie działań Stowarzyszenia „Nasza Ziemia”.