O co walczymy
Aktualności
- 2024-01-17Wójt - odmowa publikacji wyroku
- Wójt odmawia publikację wyroku
- 2023-12-21Szkoła w Dębogórzu
- Ugięcie więźby dachowej w szkole w Dębogórzu
- 2023-11-30Obwodnica - odprowadzanie wód opadowych
- Wniosek o zawieszenie postępowania w celu udzielenia pozwolenia wodnoparwnego na wykonanie urządzeń wodnych.
Członkowie stowarzyszenia »
2014-09-16 - Wizyta w Warszawie
Członkowie naszego Stowarzyszenia byli dzisiaj (2014-09-16) w Warszawie, by lobbować u posłów w sprawie zachowania turystycznego charakteru nadmorskiego pasa gminy. Dodatkowo wspieraliśmy rybaków z rejonu Zatoki Puckiej, którzy nie zgadzają się na nowe obostrzenia programu "Natura 2000".
Czy przemysł, rolnictwo i turystykę można pogodzić w pasie nadmorskim?
Mieszkańcy gminy Kosakowo oraz członkowie Stowarzyszenia "Nasza Ziemia" chcą, by na forum sejmowym ostatecznie wyjaśnić sprawę planowanych przez PGNiG inwestycji dotyczących między innymi składowania gazu. Wyruszyli do Warszawy, by lobbować u posłów w sprawie zachowania turystycznego charakteru tego fragmentu nadmorskiego pasa. Przy okazji wspierają rybaków z rejonu Zatoki Puckiej, którzy buntują się przeciwko planowanym obostrzeniom programu "Natura 2000" według, których oczko w sieci rybackiej nie może być mniejsze, niż 5 centymetrów...
To jest obszar turystyczny, a nie przemysłowy! - mówią członkowie Stowarzyszenia Nasza Ziemia: w sprawie sytuacji gminy Kosakowo oraz rejonu Zatoki Puckiej chcą sejmowej interwencji. Jeden z posłów obiecał interpelację. Nazwiska posła na razie nie ujawniają. Wcześniej, przynajmniej w tej ostatniej kwestii, wójt gminy wydawał się nieugięty. Mieszkańcy nie chcą w swojej okolicy żadnych inwestycji przemysłowych. Przypomnijmy - wcześniej w tej sprawie przeprowadzono w Kosakowie referendum - mieszkańcy powiedzieli wtedy kategoryczne "nie" gazowemu potentatowi – PGNiG.
Walory tego fragmentu pasa nadmorskiego to także rybołówstwo w Zatoce Puckiej. Plan ograniczenia średnicy oczka w sieci rybackiej może to rybołówstwo zabić, zarówno tu jak i na przykład w Zalewie Szczecińskim - twierdzi "Nasza Ziemia". Do Urzędu Morskiego w tej sprawie specjalną petycję skierowali niedawno rybacy z rejonu Zatoki Puckiej. Najbliższy czas pokaże, czy interesy przemysłu, rolnictwa i turystyki są możliwe do pogodzenia w pasie nadmorskim.